Strona główna » Triki neurodydaktyki, czyli odkryj moc swojego mózgu! 

Triki neurodydaktyki, czyli odkryj moc swojego mózgu! 

Triki, według słownika, to sprytne posunięcia służące osiągnięciu określonego celu. Neurodydaktyka jest sprytnym posunięciem opartym na twardej wiedzy. Wesprze Cię w planowaniu efektywnych lekcji i angażowaniu uczniów w zajęcia. Wiedząc, jak działa mózg i jak się uczy, możemy dostosować metody pracy do możliwości i potrzeb wychowanków.  

Neurodydaktyka to nie tylko teoria – to praktyka, która opiera się na wiedzy o tym, jak działa mózg. To ćwiczenia, metody i techniki, które mogą pomóc zarówno uczniom, jak i nauczycielom w lepszym przyswajaniu wiedzy i rozwijaniu kreatywności, czyli w odkrywaniu i tworzeniu nowych ścieżek. 

Zapraszam do lasu! 

Pamiętam, jak kilka lat temu wybrałam się na spacer do lasu niedaleko mojego rodzinnego domu. To było moje ulubione miejsce – znałam je jak własną kieszeń. Wiedziałam, gdzie rosną najwyższe buki, gdzie o poranku można spotkać sarny oraz gdzie kryje się małe, zapomniane jeziorko, przy którym słychać było śpiew ptaków. Pewnego dnia, zamiast iść swoją zwykłą ścieżką, postanowiłam zboczyć. I wtedy stało się coś magicznego: trafiłam na polanę pełną dzikich malin, których słodki zapach unosił się w powietrzu. A potem zobaczyłam drzewo o tak dziwnym, pokręconym kształcie, że wyglądało, jak wyjęte z bajki. Stałam tam przez chwilę, zastanawiając się, jak mogłam przeoczyć to miejsce przez tyle lat. 

Wówczas dotarło do mnie, że czasem trzeba zejść z utartej ścieżki, by odkryć coś niezwykłego. Podobnie jest z uczeniem (się). Neurodydaktyka jest jak las – pokazuje nam, że jeśli tylko odważymy się spróbować czegoś nowego, możemy odkryć zupełnie inne sposoby uczenia (się). Szybsze, łatwiejsze, być może bardziej fascynujące i efektywne. 

Zamiana ról 

Według Edgara Dale’a (piramida Dale’a) nie ma lepszego sposobu na zrozumienie tematu niż nauczenie go kogoś innego. Jakiś czas temu jedna z uczennic poprosiła o pomoc, podczas tworzenia formuł w arkuszu kalkulacyjnym. Ponieważ w tym momencie rozmawiałam z inną osobą, poprosiłam ucznia, który z powodzeniem ukończył zadanie, o wyjaśnienie koleżance tego elementu ćwiczenia. Zaznaczyłam jednak, że nie może zrobić zadania za koleżankę, a jedynie wyjaśnić jej zagadnienie w sposób opisowy. Przez chwilę uczeń stał się nauczycielem, wcielił się w rolę, wykorzystując swój potencjał. Należy pamiętać, że taki zabieg możemy stosować wobec osób, które mają dobre relacje ze sobą. A czy Ty zapraszasz swoich uczniów do wejścia w rolę nauczyciela podczas lekcji? Jakie osiągasz efekty? Metoda ta nie tylko utrwala wiedzę, ale też rozwija umiejętności komunikacyjne i pewność siebie.  

Zapamiętywanie przez działanie 

Trikiem mającym korzystny wpływ na podniesienie efektywności pracy na lekcjach jest nauczanie przez działanie.

Neurodydaktyka podkreśla, że ruch wpływa na plastyczność mózgu. Zamiast siedzieć w ławkach, uczniowie mogą uczyć się, wykorzystując twórczą ekspresję. Przykładem może być lekcja historii, podczas której uczniowie mieli wcielić się w wybranego greckiego boga lub boginie i podczas pokazu mody zaprezentować się przed społeczności klasy. Efekt? Nie tylko przygotowali się do prezentacji swojej postaci (strój, atrybuty i prezentacja słowna), ale także zapamiętali więcej faktów dotyczących innych postaci. Ponadto świetnie się bawili.  

Gra na emocjach 

Emocje aktywują układ limbiczny w mózgu, co sprawia, że informacje są lepiej zapamiętywane.  Niektórym osobom łatwiej jest przypomnieć siebie w pierwszej kolejności emocje, jakie towarzyszyły im w danym momencie, a następnie szczegóły sytuacji. Możemy wykorzystać tę wiedzę podczas tworzenia notatki w postaci mapy myśli. Poproś uczniów, aby do każdego hasła na mapie myśli dopisali, jak się z nim czują. Na przykład, jeśli tematem jest „fotosynteza”, obok hasła „chlorofil” mogą napisać: „Zaskoczenie – nie wiedziałem, że to takie ważne!”, a przy pojęciu: „zmiany klimatyczne” zanotować refleksję: „Niepokój – co stanie się z naszą planetą?”. Emocje mogą być również pretekstem do podjęcia rozmowy i zastanowienia się nad zagadnieniem.

Ale dlaczego? 

Przyznaję się, że pytania to jedna z moich ulubionych form pracy z uczniami i uczennicami. Ciekawe, nieoczywiste lub hipotetyczne pytania angażują do aktywnego szukania odpowiedzi na nie. Pomagają uczniom i uczennicom ustalić ich poglądy na dany temat. Często powtarzam moim podopiecznym, że bardzo mnie interesuje ich zdanie w omawianej kwestii, zwłaszcza kiedy różni się od mojego. Wówczas możemy zrobić „bitwę na argumenty” i jest duża szansa, że mając konkretne argumenty, będą w stanie przekonać mnie do swojego zdania. Zamiast podawać gotowe odpowiedzi lub prowadzić tradycyjne zajęcia, zadawaj pytania, które zmuszają do myślenia. Na przykład: „Jak myślicie, czy Ada Lowelace, używając generatywnej sztucznej inteligencji, wygrałaby choć jeden zakład w wyścigach konnych? Jeśli tak, to jaki prompt musiałaby napisać?” lub „Jak bardzo przyjaźnili się Tesla i Edison?”.  

Bądźmy tu i teraz  

„Dzień dobry, kogo dziś nie ma? Wyjmijcie podręczniki, zeszyty i przybory”. Znasz ten schemat? I nawet jeśli go nie stosujesz, to nie on tobie obcy. A gdyby tak zaskoczyć uczniów/uczennice i rozpocząć lekcję inaczej, np. od ćwiczeń oddechowych. Już kilka minut takiej relaksacji na początku zajęć może znacząco poprawić koncentrację naszych podopiecznych. Kiedy próbowałam tej techniki po raz pierwszy, moi uczniowie byli zaskoczeni. Coś słyszeli o medytacji i regulacji oddechu, ale dopiero podczas lekcji mieli okazje ich doświadczyć. Czy wszyscy się w to zaangażowali? Nie od razu. Z czasem oswoili się z innym rozpoczęciem zajęć i teraz sami dbają o to, aby techniki oddechowe były obecne na początku każdej lekcji. Czy jako nauczyciel/ka widzisz przestrzeń na takie działanie ze swoimi uczniami? Czy wykorzystujesz techniki oddechowe i medytacyjne podczas swojej pracy?  

Powrót do lasu  

Przenieś się ze mną jeszcze raz do lasu, tego z początku artykułu. Kiedy chcemy zejść ze znanej sobie ścieżki, liczymy się z tym, że to, co spotkamy, może być zarówno trudne, jak i ekscytujące. Zdajemy sobie również sprawę z tego, że będą to nowe doświadczenia, z którymi należy się oswoić. Neurodydaktyka to właśnie zaproszenie do zejścia z utartych ścieżek – to możliwość eksperymentowania, wykorzystywania trików, zadawania pytań i odkrywania, jak działać jeszcze efektywniej. Ćwiczenia, które proponujemy uczniom, nie tylko pomagają im w nauce, ale też uczą nas, nauczycieli, jak być bardziej elastycznymi i otwartymi na zmiany.  

A czy dasz się zaprosić na spacer po lesie i podejmiesz wyzwanie zejścia ze swojej utartej ścieżki? 

  • Małgorzata Dynowska

    Trenerka, nauczycielka informatyki i techniki, autorka i realizatorka wielu innowacji pedagogicznych łączących ze sobą m.in. informatykę, matematykę i technikę. Doradczyni zawodowa propagująca całożyciowe uczenie się. Entuzjastka nowych technologii, które skutecznie wplata w realizację zadań zawodowych. W swojej pracy stawia na relacje, aktywność i kreatywność. Na co dzień kierowniczka Pracowni...

Artykuł powstał w ramach projektu Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2030, współfinansowanego przez Unię Europejską, w ramach programu Fundusze Europejskie dla Wielkopolski na lata 2021-2027.

Kontakt

Wielkopolski Portal Edukacyjny, Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@ 2030 Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu
ul. Górecka 1, 60-201 Poznań
telefon: 618 584 734
e-mail: kontakt@portalwpe.pl
Logo fundusze europejskie
Wielkopolski Portal Edukacyjny stworzony jest w ramach projektu „Cyfrowa Szkoła  Wielkopolska@2030”, który jest projektem Województwa Wielkopolskiego, realizowanym przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu w partnerstwie z Ogólnopolskim Operatorem Oświaty w ramach Programu Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027

Ta strona używa ciasteczek. Korzystając z portalu akceptujesz Politykę Cookie oraz Regulamin. Zaakceptuj

Skip to content