Strona główna » JĘZYK – bariera czy most w budowaniu porozumienia?  

JĘZYK – bariera czy most w budowaniu porozumienia?  

Język to kluczowe narzędzie w budowaniu porozumienia między ludźmi. To on pozwala nam nawiązywać relacje, poznawać i rozumieć świat. Poprzez język wyrażamy swoje myśli i uczucia, budujemy relacje i komunikujemy się z ludźmi. Wyobraźmy sobie taką sytuację: ze względów ekonomicznych opuszczasz swoją ojczyznę, przyjeżdżasz do obcego kraju, w którym wszystko jest inne — kultura, obyczaje, a przede wszystkim język. Zaczynasz życie na nowo. Nie znasz języka kraju, do którego przyjechałeś/aś. Jak się czujesz w tej sytuacji? Co robisz? 

Język pierwsza potrzeba i wyzwanie 

Musisz zorganizować mieszkanie, pracę, szkołę i przedszkole dla dzieci. Jednocześnie tęsknisz za domem, rodziną, przyjaciółmi. W krótkim czasie musisz się zmobilizować, nauczyć nowego miejsca, zrozumieć, jak działa komunikacja publiczna, gdzie i jak kupić bilety na autobus czy tramwaj. Szukasz sklepów, w których dostaniesz jedzenie. Wszystko w okolicy wygląda inaczej. Pieczywo, pomidory, jabłka pachną i smakują zupełnie inaczej niż w domu. Pierwsza wizyta w sklepie, szkole, pierwsza rozmowa z wychowawczynią są wyzwaniem. Dziecko zaczyna chorować już w pierwszych dniach po przeprowadzce do nowego kraju. Szukasz informacji, gdzie i jak zgłosić się do lekarza. Nie chcąc stracić ani chwili, szukasz kursu językowego i dla siebie, i dla dziecka. Zawsze, w każdej sytuacji spotkania z lokalsami, powtarza się ta sama wątpliwość: „czy zostanę zrozumiany/a tak, jak bym chciał/a?”. Wielokrotnie w kluczowych momentach brakuje Internetu i wtedy nie można wspierać się słownikiem online. Czasem próbujesz rozmawiać po angielsku, ale nie każdy zna ten język. Gdy wyciągasz telefon, żeby pomóc sobie w tłumaczeniu, ludzie reagują nieufnie i się odsuwają od ciebie. 

Język wyznacza granice i możliwości 

Wszystko dzieje się tak szybko. Czujesz dużo niepewności, bezsilności, zmęczenia i przytłoczenia. Nie jest łatwo. Bycie nowym w jakimś miejscu to spore wyzwanie.  Bycie nowym bez znajomości języka miejscowych jest podwójnym wyzwaniem.  Język to potężne narzędzie. Pięknie opisał to Ludwig Wittgenstein: „Granice mojego języka są granicami mojego świata”. Innymi słowy, zdolność wyrażenia siebie w języku społeczności, wśród której się mieszka, determinuje ramy i możliwości funkcjonowania społecznego jednostki. Co to oznacza dla wielokulturowego środowiska szkolnego? Jeśli czegoś nie wytłumaczę słowem, to nie zostanę zrozumiana, jeśli nie będę czuć się swobodnie, mówiąc w języku dominującym w danej społeczności, nie zrozumiem ani kolegów z klasy, ani nauczycieli uczących w szkole. Oznacza to wysoki poziom napięcia, stresu, frustracji. Bez wspólnego języka porozumiewania się łatwo kogoś zgubić i stracić.  

Historia pewnego chłopca 

Pamiętam sytuację z jednej z poznańskich podstawówek. Dziesięcioletni chłopiec przyjechał do Polski z Wietnamu, nie znając języka polskiego.  Jako mentorka w programie CEO dla wychowawców grup wielokulturowych spotkałam wychowawczynię klasy, w której od 7 miesięcy uczył się Hang. Z powodu braku znajomości języka polskiego chłopiec nie miał swojego miejsca w grupie, brakowało mu przyjaciół, a przeciwników przybywało.   

Trudno się z resztą dziwić… Bez znajomości języka chłopiec nie rozumiał zasad panujących w szkole, w klasie. Nie rozumiał rozmów rówieśników na przerwach, nie rozumiał instrukcji nauczycieli na lekcji. Z poczucia samotności, zagubienia w zupełnie niezrozumiałym systemie zrodziła się w dziecku wielka frustracja. Hang, nie znając języka, chcąc znaleźć przyjaciół, sięgał po zupełnie nieadekwatne środki. Stał się natarczywy, zaczepiał, wygłupiał się w niestosowny sposób. Jego zachowania stawały się agresywne i nie do zniesienia zarówno dla kolegów i koleżanek z klasy, jak i dla nauczycielek. Ta dość skrajna sytuacja pokazuje w jasny sposób, że potrzeba bycia usłyszanym i zrozumianym, potrzeba zabrania głosu, wypowiedzi we własnej sprawie, to fundamenty poczucia bezpieczeństwa, sprawstwa, widoczności, ważności i przynależności. 

Język kluczem porozumienia 

Wsparcie językowe spowodowało stworzenie zupełnie nowej sytuacji. Zmienił się diametralnie kontekst. Hang mógł się wyrazić, zostać usłyszany i mógł usłyszeć innych. Na kolejnych dwóch spotkaniach warsztatowych chłopiec, dzięki pomocy wolontariuszki z Wietnamu, rozkwitał. Nauczył swoją klasę grać w szachy wietnamskie. Świetną grę strategiczną. W rezultacie wystarczyły 3 spotkania warsztatowe wypełnione wspólną zabawą, wspieraną tłumaczeniem, by grupa klasowa zmieniła nastawienie do chłopca. Dzieci otworzyły się na siebie. Zaczęły podchodzić do Hanga i inicjować wspólne zabawy. Chłopiec stał się spokojniejszy, łagodniejszy i zaczął współpracować. Z kolei wychowawczyni przyznała, że możliwość rozmowy z chłopcem oraz wyrażenia własnych obserwacji i odczuć, spojrzenie na sytuację z jego perspektywy było bardzo budujące i wzmacniające ich relacje.  

NIKT nie jest samotną wyspą 

Dzięki zaangażowaniu wolontariuszki udało się doprowadzić do spotkania trójstronnego: chłopiec, rodzice i wychowawczyni. Rozmowa pozwoliła się wszystkim usłyszeć, wypowiedzieć swoje potrzeby i określić wyzwania. Na spotkaniu omówiono sprawy bieżące i dorośli ustalili plan naprawczy dla Hanga. Takie działania dają nadzieję i poczucie sprawstwa. Wystarczyło sięgnąć po wsparcie, konsultacje, co zaowocowało piękną współpracą wielu osób, kilku instytucji i organizacji pozarządowych. Z kolei rodzice – imigranci przekonali się, że nie są sami i doświadczyli empatii wobec swojego trudnego położenia. Jako rodzice Hanga uświadomili sobie wagę sytuacji, w jakiej znalazł się ich syn. Wychowawczyni, poprzez swoje zaangażowanie i wrażliwość, stworzyła przestrzeń do dialogu oraz otworzyła możliwość współpracy i rozpoczęcia nowego rozdziału w relacji z chłopcem. Ta historia wcale nie jest odosobniona. Nie zdarza się często, jednak się powtarza. Dlatego obecność asystentów i asystentek kulturowych jest na wagę złota. Powyższy przykład pokazuje dość jaskrawo, że brak możliwości porozumienia się jest w istocie niezwykle frustrujący i może prowadzić do różnych trudności, m.in.: w integracji w grupie, poczucia osamotnienia i ciągłego niezrozumienia, demotywacji w procesie uczenia, braku chęci do utrzymywania relacji, a nierzadko nawet do wykluczenia z grupy.  

SZszsz… – co z tym polskim? 

Jeśli kogoś szczególnie zaciekawił wątek roli języka w nawiązywaniu relacji, to zapraszam do wysłuchania rozmów z młodzieżą z doświadczeniem migracyjnym i uchodźczym. Nagranie powstało w ramach warsztatów edukacyjno-rozwojowych „Letnia Laba”, przygotowujących młodzież do intensywnych kursów języka polskiego organizowanych przez Migrant Info Point latem 2022 roku. Dzięki uprzejmości MIP załączam link do filmu pt.: „Nowi_na_nowym – #2 Szszsz – co z tym polskim?” 

Materiał przybliża perspektywę młodych ludzi, którzy przyjechali do Poznania między marcem a kwietniem 2022 roku w związku z wojną w Ukrainie. Nastolatkowie opowiadają o tym, jak to jest z „niby podobnym” językiem polskim na początku odnajdywania się w nowej rzeczywistości. 

Zobacz też: „Powitanki” – ćwiczenie na dobry start 

Ilustracja tytułowa: “Nowi na nowym #2 Szszsz – co z tym polskim?”  realizacja i grafika Marta Wieczorek film Migrant Info Point 

  • Olga Stobiecka-Rozmiarek

    Trenerka edukacji międzykulturowej i dramy stosowanej. Tworzy i realizuje autorskie programy edukacyjno-rozwojowe skierowane do dzieci, młodzieży i dorosłych pracujących z młodzieżą. W swojej pracy porusza tematy: wielokulturowości, budowania relacji, akceptacji, przeciwdziałania dyskryminacji, pracy zespołowej, integracji społecznej, wolontariatu. Warsztat dziennikarski rozwijała w Radiu S jak...

Najnowsze wpisy

Logo fundusze europejskie
Wielkopolski Portal Edukacyjny stworzony jest w ramach projektu „Cyfrowa Szkoła  Wielkopolska@2030”, który jest projektem Województwa Wielkopolskiego, realizowanym przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu w partnerstwie z Ogólnopolskim Operatorem Oświaty w ramach Programu Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027
Skip to content